Jako, że blog jest poświęcony Azji, a nie samej Korei, to postanowiłam teraz napisać posta o muzyce z Tajwanu.
Choć Tajwan to nieduża wysepka, to ilość artystów jaką posiada jest imponująca. Osobiście uwielbiam tamtejszą muzykę, więc mam zamiar ją nieco wypromować ;3
C-POP jako tako nie jest zbyt znany i rozpowszechniany na różnych stronach. K-POP zdecydowanie nad nim góruje i możemy na jego temat znaleźć znacznie więcej informacji na polskich, jak i na zagranicznych witrynach internetowych. Wiadomo, że Chiny często organizując wszelkiego rodzaju gale, zapraszają do siebie koreańskich artystów. Przykładem może tu być choćby odbywający się co roku koncert w Hongkongu traktujący o przyjaźni koreańsko-chińskiej, gdzie występują piosenkarze zarówno z Państwa Środka, jak i Korei Płd.
Zdarzają się przypadki kiedy artyści z obu państw tworzą wspólne dzieła. Dobrym przykładem choćby jest feat Junho (2PM) i Vannessa Wu pt. "Bubai". Piosenka jest wesoła i przyjemna dla ucha. Natomiast teledysk to sama radość dla oczu! Kolorowy, miejscami zabawny i pełny uśmiechów tych genialnych piosenkarzy. Gdy go oglądasz, masz wrażenie jakby tą dwójkę znał od paru dobrych lat. Chłopaki świetnie dogadywali się na planie jak i poza nim.
"Bubai" to wspaniały klip, który można pokochać od pierwszego wejrzenia. To także teledysk, do którego się wraca, a dodatkową zaletą jest fakt, iż to jedna z tych rzeczy, która się po prostu nigdy nie nudzi. Jest także doskonałą propozycją na rozpromienienie złego dnia i pozbycia się tej potwornej chandry ;3
Poniżej link do mv:
https://www.youtube.com/watch?v=Bv_75uM2WHE
Przejdźmy więc dalej. Kto z kim jeszcze współpracował? M.in. tajwański artysta Danson Tang, który wystąpił w towarzystwie Amber z f(x). Stworzyli razem piosenkę pt. "I'm back". Doskonale się uzupełniają, a miejscami ma się wrażenie jakby byli do siebie podobni niczym rodzeństwo.
Kolejną wspólną pracą z Koreańczykami może się pochwalić zespół M.I.C, który to wydał teledysk z grupą f(x). MV jest bardzo kolorowe i pełne tańca. Piosenka natomiast nosi tytuł "Lollipop".
G.Na, która należy do znakomitej wytwórni Cube, stworzyła wraz z Arronem Yan piosenkę i mv, "1/2 one Out of Two". Kawałek jest przyjemny dla ucha, a artyści prezentowali się ze sobą wprost idealnie. Po obejrzeniu ich klipu, polecam również zobaczyć, jak nad nim pracowali. Idealnie ukazuje to jak na planie narodziła się przyjaźń między tą dwójką ;3
Piosenkarz, który jest już na rynku od około siedmiu lat, również nagrał numer wraz z koreańskimi gwiazdami. Mam tu na myśli oczywiście Wei Chena, który to pracował razem z Lee Joonem i Thunderem z MBLAQ. Ta trójeczka zaśpiewała piosenkę "Run Away".
Utwór oficjalnie znalazł się na płycie "Daybreak" chińskiego piosenkarza.
Wracając jeszcze do Vannessa Wu, należałoby wspomnieć, iż przygotował on dwie piosenki i teledyski wraz z solistą specjalizującym się w balladach. Wpadające w ucho 'Scandal" wykonał z Kangtą z wytwórni SM Ent. Światło dzienne ujrzało także spokojniejsze dzieło, "127day" Fabuła teledysku jest niewesoła, a zakończenie... Jest to po prostu coś, co trzeba zobaczyć na własne oczy..
Jednakże muszę im przyznać, że jako duet sprawdzili się bardzo dobrze.
Ostatnią współpracę koreańsko-chińską, jaką pamiętam, to "Shen Hua" (Endless Love) wykonana przez znakomitego i znanego na całym świecie Jackie Chana i aktorkę Kim Hee Seon.
Aczkolwiek czas już najwyższy, by skupić się tylko i wyłącznie na gwiazdach z Państwa Środka. Poniżej ujrzycie ich ponad dziesięciu. Chodzi tutaj w końcu o zapoznanie się z tamtejszymi artystami ;3
Wyliczankę rozpocznę od jednego z najbardziej znanych piosenkarzy na Tajwanie, jak i poza nim.
Aaron Yan jest członkiem zespołu Fahrenheit, który to powstał w roku 2005 i teoretycznie istnieje do dziś. Dlaczego teoretycznie? A no dlatego, iż każdy z członków prowadzi od dłuższego czasu solowe działalności.
(Od lewej: Calvin, Aaron, Jiro Wang i Wu Chun)
Calvin Chen doskonale sprawdza się jako prowadzący programów rozrywkowych (ciekawostka: kiedyś w swoim programie gościł m.in. zespół SHINee).
Aaron grywa trochę w dramach, filmach i wydał już całkiem pokaźną ilość solowych utworów.
Jiro także zajmuje się muzyką, natomiast Wu Chun całkowicie poświęcił się karierze aktorskiej i w czerwcu 2011r. odszedł od zespołu.
Zaczęłam jednak mówić o Aaronie, i to na nim głównie chciałabym się skupić.
Piosenkarz ma 27 lat, zaś w jego głównym repertuarze znajdują się nastrojowe ballady. Do tego chłopak jest wszechstronnie uzdolniony. Pan Yan specjalizuje się w grze na perkusji, gitarze, fortepianie, skrzypcach i na flecie.
Zastanawiałam się, jaki jego teledysk wstawić tu jako przykład... W końcu zdecydowałam się na nieco szybszy kawałek - No cut.
Kolejnym artystą, który jest godny uwagi, to Show Luo. Ten genialny 35-letni piosenkarz zalicza się do jednego z najbardziej znanych i szanowanych wykonawców w Chinach.
Na scenie jest od roku 1996.
Na swoim koncie ma około dziesięć albumów i mnóstwo tras koncertowych, odbytych zarówno w Azji, jak i również w reszcie świata.
Uwielbiam go za nietuzinkowy styl, poczucie humoru, piękny uśmiech i ogromny talent. Do tego dopisać można jego ekstrawagancję, ciekawe choreografie i coraz to nowsze zaskakujące pomysły. Wszystko to sprawia, że tego człowieka po prostu nie da się nie kochać ;3
Show ma oczywiście od groma teledysków, jednak i w tym przypadku musiałam ograniczyć się do ledwie jednego...
Stwierdziłam zatem, że Love the city będzie dobrą propozycją.
Na mojej liście wykonawców z Tajwanu nie mogło zabraknąć też znakomitego Vannessa Wu.
Wu na scenie jest już od czternastu lat. Przez pewien moment należał do grupy zwanej F4. Dzisiaj jednak jest solistą podbijającym listy przebojów w Chinach (i nie tylko).
Nazywam go Michaelem Jacksonem z Tajwanu...
Vanness jest perfekcjonistą, fantastycznym piosenkarzem i znakomitym tancerzem, który tworzy wprost niesamowite choreografie do swoich teledysków. Każdy jego występ to 3-4 minuty cholernie dobrze wykonanej roboty. Darzę go ogromnym szacunkiem i podziwem. Vannessa uwielbiam zarówno słuchać jak i oglądać. Jedno i drugie sprawia mi wielką radość.
Poniżej moja sugestia- Marry me.
Czas na zespół! M.I.C jest bowiem moją ulubioną grupą z Tajwanu. Chłopaki zawsze dają czadu, niezależnie gdzie się znajdą. Ich muzyka wyróżnia się na tle innych. Przy niej można bawić się na każdej imprezie i dyskotece. Natomiast, jeśli chodzi o sam boysband, zadebiutował on w 2010r. i w takim samym składzie istnieje do dziś.
(Od lewej: Steelo, JC-T, Wanghao, CJ i Aero)
Do ich przebojów należą między innymi: "Single Ladies", "Hangover part2", czy
równie pełne energii "Get It Hot"
Poniżej zdjęcia każdego członka z osobna. Poukładani wiekowo:
Wang Hao - Lider
Steelo - Drugi Lider (prawa ręka Hao)
Aero - Główny raper
CJ - Główny tancerz i choreograf zespołu
JC-T - Maknae zespołu
Ich najnowszy hit - Single Ladies.
Kolejnym wartym uwagi zespołem jest HIT 5. Ta piątka chłopaków zadebiutowała w 2008r. Na swoim koncie mają już kilka wpadających w ucho kawałków. Dobrymi przykładami są chociażby: najnowsze "Shine on me", czy nieco starsze "Running, running".
(Od lewej:David, Kido, Fan, Dong Yu i Herry)
Ciekawostka: Każdy z chłopaków uwielbia i podziwia TVXQ (gł. Yunho) i niemalże każdy Tae Yanga z Big Bang.
Dong Yu
David
Kido
Fan
Herry
Najnowszy kawałek zespołu - Shine On Me.
Za to kapela, która obdarowuje swoich fanów najróżniejszymi utworami od 1997r. do dziś, zwie się Mayday. Skład ani razu nie uległ zmianie. Przyjaciele trzymają się razem tak twardo, jak Shinhwa.
Mayday wydali około jedenastu albumów, w tym dwa zawierające ich największe hity od 1999r. do 2013.
(Od lewej: Guan Yu, Masa, Ashin, Monster i Stone)
W 2001, 2004, 2009 i 2012r. otrzymali nagrody w kategorii: Najlepszy zespół roku.
Monster (lider, gitarzysta)
Ashin (Wokalista i gitarzysta)
Guan Yu (perkusista)
Stone (Gitarzysta)
Masa (Najmłodszy członek zespołu gra m.in na gitarze basowej, fortepianie i wiolonczeli)
Jeden z nowszych utworów zespołu wykonany na żywo.
A może by jakiś girlsband? Myślę, że dobrą propozycją byłby zespół S.H.E.
Trio powstało w 2001r. i swoją działalność prowadzi do dziś. Dziewczyny miały kilka piosenek z takim znakomitym boysbandem jak Fahrenheit.
(Od lewej: Hebe, Ella i Selina)
Artystki te grały koncerty m.in w Hong Kongu, Las Vegas, Sydney, czy w Singapurze.
Każda co nieco występowała także w dramach i filmach.
Natomiast nazwa zespołu wzięła się od pierwszych liter z imienia każdej członkini.
Selina
Hebe
Ella
Piosenka z 2013r. - Can't Wait.
Po zespołach, z powrotem wracamy do solistów.
Hangeng, były członek Super Junior, od lat prowadzi solową działalność na Tajwanie. Na swoim koncie ma mnóstwo kawałków, ale i ról w filmach. W ciągu czterech lat zdobył około 60 nagród w najróżniejszych kategoriach.
Na World Music Awards został uhonorowany tytułem najlepszego męskiego artysty na świecie.
Mimo, iż do zespołu już nie należy, to powodzi mu się wprost doskonale. Jego półka, wypełniona po brzegi trofeami, bez przerwy ugina się pod nagromadzonymi nagrodami. Należy również wspomnieć, że zdobył on tytuł najlepszego aktora roku.
Przykładowy teledysk Hankyunga - My logo.
Artystka, która również jest znana i ceniona w Chinach, to Jolin Tsai, śpiewająca już od 1998r.
Jej koncerty cechuje przede wszystkim świetna choreografia i niesamowite efekty.
Jolin na swoim koncie ma już 12 płyt i naprawdę sporo teledysków.
Poniżej link do jej piosenki, która osobiście najbardziej przypadła mi do gustu - The great Artist.
Kolejnym piosenkarzem, o którym mam przyjemność mówić to Wei Chen. Wspomniałam już wcześniej, że nagrał on utwór z takimi gwiazdami K-popu, jak Thunder i Lee Joon. Cała trójka wystąpiła razem w koreańskim M Countdown.
Piosenka Wei Chena z 2011r. - Daybreak.
Artystka, która zadebiutowała w 2005r. i wydała łącznie siedem albumów, to A-Lin. 30-letnia gwiazda śpiewa głównie pop i R&B.
W roku 2010 otrzymała nagrodę za najpopularniejszą piosenkę.
Utwór o sympatycznej nazwie - Big Hug.
JJ Lin jest piosenkarzem specjalizującym się w balladach. W teledyskach jego autorstwa często możemy podziwiać, jak pięknie gra na fortepianie. Sam pisze teksty swych piosenek i również sam je komponuje.
Tak samo jak Hankyung, otrzymał on już mnóstwo nagród w najróżniejszych kategoriach.
Artysta śpiewa od 2003r. i ma na koncie około 10 płyt.
Poniżej nieco szybszy kawałek - Somebody.
Tak jak JJ Lin, śliczna Rainie Yang śpiewa głównie ballady. Większość jej piosenek to spokojne i nastrojowe utwory, a zaledwie kilka charakteryzuje się nieco żwawszym tempem.
Chociażby zawsze gdy ma feat z Show Luo, piosenka się szybko rozkręca. Jest wesoła i przyjemna.
Rainie grywa zarówno w filmach, jak i dramach.
Poniżej link do kolorowego i radosnego teledysku - Tic Toc.
Piosenkarz, który na scenie jest niedługo, choć zdążył już nieźle zawrócić w głowach wielu słuchaczom, to Anthony Neely.
Młody artysta zawdzięcza swoją nietuzinkową urodę rodzicom o różnych narodowościach. Urodził się w Kalifornii.
Neely wydał jak na razie trzy pełne albumy.
Jeden z największych hitów Anthony'ego - Wake Up.
Tak więc dotarliśmy do końca...
Wisienką na torcie, jaką polecam poznać i posłuchać, to Jay Chou. Jest on na scenie już od 14 lat. Poza tym, występował w około dziesięciu filmach i kilku dramach.
Jest również świetnym tancerzem i wszechstronnie uzdolnionym człowiekiem... Jay potrafi grać na wielu instrumentach, m.in. gitarze, harmonijce, wiolonczeli, klarnecie, fortepianie, ale i na skrzypcach.
Śpiewa nie tylko pop, czy R&B, ale także Hip-Hop. Gdybym miała go określić jednym słowem, prawdopodobnie byłoby to "geniusz".
Poniżej jedna z jego niezliczonych piosenek - Sign Language.
Szczerze uwielbiam C-POP, dlatego też chciałam się tym podzielić i pokazać Wam, jak świetnych wykonawców mają na Tajwanie. Zespołów i solistów jest tam naprawdę wiele. Każdy może znaleźć coś dla siebie - wystarczy tylko trochę pokopać...
...A kto wie, być może i Wy odkryjecie wśród nich swoich nowych ulubieńców ;3
0 komentarze:
Prześlij komentarz