Na początku chciałam przeprosić, że trwało to aż tydzień, ale wcześniej emocje były po prostu zbyt świeże!
Jak zapewne większość fanów koreańskiego popu wie, dwudziestego-dziewiątego lipca tego roku odbył się Festiwal, organizowany przez Centrum Kultury Koreańskiej w Warszawie. Miałam ogromne szczęście, że udało mi się tam być i niezaprzeczalnie jest to jeden z najlepszych i najszczęśliwszych dni w moim życiu. Fani k-popu to jedna, wspaniała rodzina i przekonuję się o tym na każdym kroku, dlatego, również z dedykacją dla osób które poznałam podczas Festiwalu, chciałabym się wszystkim z Wami podzielić. Jako adminka chcę przekazać Wam wszystko to co czułam, te pozytywne emocje i uczucia, które obudziły się we mnie tego dnia. Chciałabym sprawić uśmiech na waszych twarzach i choć odrobinę przybliżyć to wydarzenie fanom, którzy nie mieli okazji tam być.
Więc, jechałam tam z koleżanką, o dwa lata młodszą ode mnie Sandrą. Słucha Kpopu od około roku, a poznałyśmy się właśnie przez ten rodzaj muzyki w pociągu. Wcześniej nawet nie wiedziałyśmy że chodzimy razem do szkoły! A więc obie, podekscytowane ale i podenerwowane wyjechałyśmy o godzinie piątej do stolicy (jesteśmy z północy Polski). Około godziny dziewiątej wysiadłyśmy z pociągu, poszłyśmy na śniadanie i zameldowałyśmy się w hostelu. Wszystko szło zgodnie z planem. O dwunastej ruszyłyśmy na spotkanie fanów zespołu Infinite – Inspirit. Fani na spotkaniu byli tak mili, otwarci i ciepli, że jak tylko o tym wspomnę to od razu się uśmiecham. Szczerze uwielbiam ten zespół a Sunggyu jest jednym z moich najważniejszych biasów w całym K-popie, dlatego byłam szczęśliwa poznając fanów podobnych do mnie. Na dodatek dowiedziałam się, że mamy tak zwaną: Żółtą Kartę czyli trwają rozmowy z wytwórnią Woollim o koncercie na naszej polskiej ziemi! <3 Spotkanie uważam za udane, ludzi za bardzo pozytywnych i jeśli tylko będę miała okazję, na pewno wybiorę się na nie kolejny raz ^^ Jesteście niezastąpionym Fandomem!
Około godziny czternastej odebrałyśmy z Sandrą banerki i lighsticki na festiwal. Ustawiłyśmy się w gigantycznej kolejce, w morzu fanów. Czas który spędziłyśmy na oczekiwaniu by wejść do klubu Palladium minął nam bardzo szybko, co zawdzięczamy Marcie, Karolinie i Martynie. Jeśli to czytacie, to dziękuję za wspólną rozmowę i śmiech!
Trochę przed godziną siedemnastą, w sam raz przed zaczęciem festiwalu, zostałyśmy wpuszczone do klubu. Co prawda zrobił się tam lekki chaos, ale uważam, że organizacja mimo wszystko była bardzo dobra i do końca życia będę dziękować Centrum Kultury Koreańskiej za zorganizowanie tak niezapomnianego wieczoru! <3
Nie za bardzo potrafiłyśmy się odnaleźć i nawet się nie spostrzegłyśmy kiedy znalazłyśmy się tuż za sektorem A, więc byłyśmy bardzo blisko sceny!
Prowadzący od samego początku rozgrzewali publiczność i bardzo dobrze im to wychodziło! Jestem pewna, że wszyscy od rozpoczęcia Festiwalu byli pod kręceni, a tuż przed występem zespołu Boyfriend, sala była rozgrzana do czerwoności! Ale spokojnie… Powróćmy do początku! Pierwszym co zobaczyliśmy, po przywitaniu prowadzących event’u był filmik dotyczący Expressu Eurazji. Na balkonie siedziała właśnie ta grupa Koreańczyków, którzy podróżowali ze swojej ojczyzny aż do Niemiec w celu rozsławienia idei przewodniej „Jedno marzenie, jedna Eurazja”. Eurazja Express to inicjatywa znana na całym świecie, a główne jej koncepcje to współpraca, wspólna przyszłość, pokój i harmonia. Uświadomiono nas o chęci pokojowego zjednoczenia Korei Południowej i Północnej oraz o tym by wszystkie inne kraje świata jednoczyły się dzięki koreańskiej muzyce <3 Pasażerowie pociągu byli gośćmi specjalnymi na naszym Konkursie Cover Dance.
Na samym początku powitaliśmy honorowych gości z Korei Południowej. Pan Ambasador mówił do nas dużo po polsku! ^^ Zostało przedstawione jury konkursu oraz poszczególne kryteria oceny. A oto tancerze, którzy się przed nami zaprezentowali: RML, CKM, Omona, RoN, Tension Poland, Play, Kyara, Next, FlyHigh oraz Ellipsis. Mówiąc szczerze, jako osoby pochodzące z Trójmiasta najbardziej wspierałyśmy zespół Next, który już nie raz miałyśmy okazję widzieć na miejscowych eventach. Sama już od jakiegoś czasu gorąco wspierałam dziewczyny <3 Tak jak przewidywałam, genialnie się zaprezentowały.
Poza tym, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie wysoki poziom konkursu. Widząc ile nasi rodacy wkładają pracy i starań, ile miłości do idoli i do tańca sobą przedstawiają, byłam szczerze poruszona. Każdy z występujących spotkał się z aprobatą oraz wsparciem widowni i to jest właśnie najpiękniejsze w fanach k-popu. Mam nadzieję, że tancerze zauważyli, iż doceniliśmy ich ciężką pracę jaką wykonali by tego dnia dla nas wystąpić.
Oto wyniki: Specjalna nagroda: OMONA, Trzecie miejsce: PLAY, Drugie miejsce: RoN, Pierwsze miejsce: NEXT! Gratuluje każdemu z całego serca, zasłużyliście! <3 Następnie zauroczył nas swymi sztuczkami koreański, genialny iluzjonista, to była prawdziwa magia!
Tuż przed dziewiętnastą emocje sięgały zenitu! Cała widownia krzyczała, rozemocjonowana, wzywając gości wieczoru. Gdy Boyfriend weszli na scenę, osobiście myślałam, że oszaleję! I mi i mojej koleżance aż zrobiło się słabo z tej radości, emocji i natłoku wrażeń! Chłopcy byli genialni, wszyscy tacy żywi, prawdziwi, niby to logiczne, ale to mój pierwszy koncert i nie mogło do mnie dojść, że idole których zawsze widziałam na ekranie komputera nagle stoją przed moimi oczami, śpiewają, tańczą i tak jak zawsze dają, z siebie wszystko!
Chyba nigdy w życiu nie krzyczałam tak głośno jak podczas tej godziny! Na początku Boyfriend wykonali „Witch”. Szczerze zawsze moim marzeniem było usłyszenie tej piosenki na żywo! <3 Potem każdy z nich się przywitał, słodko było słyszeć jak mówią po koreańsku, tak stojąc na warszawskiej scenie! Nie mogę tu pominąć tekstu Jeongmina, który, chcąc powiedzieć, że mu gorąco wypowiedział się po angielsku „I’m so hot!”. Nawet sobie nie wyobrażacie tych okrzyków! Odkąd w sieci znalazłam ten zespół, jakieś ponad dwa lata temu moim biasem był Youngmin, ale na dobrą sprawę po koncercie stwierdziłam, że biasuje całą szóstkę! Nie da się wybrać między nimi! <3 Jednak wróćmy do relacji z występu!
Następnie zaśpiewali „I yah” oraz „Obssesion”. Morze lightsticków i nasze śpiewanie razem z nimi, tworzyło między wszystkim Bestfriends trudną do opisania, pewnego rodzaju więź, a przede wszystkim świetną atmosferę dla chłopców. Potem Koreańczycy usiedli i mieli czas na odpowiedzi na wybrane wcześniej pytania. Z uśmiechem patrzyłam jak uroczy Jeongmin wytarł twarz chusteczką, a potem wycierał buźki siedzących obok Kwangmina i Hyunseonga. To było wprost przesłodkie.
Pytania były dla chłopców tłumaczone przez koreańskiego tłumacza (niektórzy uważali, że przypominał Chanyeola z EXO), a on przekazywał nam, co mówią nasi idole. Jedne z pytań brzmiało: „Jak czuliście się zaraz po debiucie?” czy „Co robicie w wolnym czasie?”. Nasz cwaniaczek Jeongmin, znów powiedział coś, czego nie powinien: „Bliźniaki w wolnym czasie całują się” xD Nie, nie musicie pytać, jaki pisk rozległ się po sali! Po chwili przestraszony przyznał, że to żart i nie powinniśmy brać tego na serio. kto, jak kto, ale on już doskonale wie, co zrobić, by rozbawić publiczność.
Miny braci Jo były niezapomniane…
Ahh, zapomniałam, że tuż po rozpoczęciu koncertu, Jeongmin i Donhyun powiedzieli iż polskie fanki są piękne <3 Tak, wszystkie wiedziałyśmy, że pewnie mówią to wszędzie, ale i tak piszczałyśmy, zdzierając sobie głosy! Gdy skończyli już odpowiadać na pytania, losowali szczęśliwe numerki, by fani mogli wygrać ich podpisane albumy! Później, wychodząc z klubu, widziałam dziewczynę, która wygrała taką płytę z autografem! Siedziała na podłodze i nie mogła opanować łez szczęścia!
Następnym punktem programu było śpiewanie Minwoo „Sto Lat” z okazji dwudziestych (w Korei dwudziestych-pierwszych) urodzin, które miał dwa dni później. Zaśpiewaliśmy najpierw po angielsku. Nasz Maknae cały czas się uśmiechał i można śmiało stwierdzić, że był szczerze wzruszony i zaskoczony. Dostał torcik od nas, zdmuchnął świeczki i kiedy Donghyun popchnął go na środek, powiedział parę słów do fanów. Stwierdził, że te urodziny w Polsce będą niezapomniane. Wtedy zaśpiewaliśmy mu po polsku! ^^ A na koniec, czego nie mogliśmy pominąć, koreańska wersja tej piosenki, a Boyfriend radośni śpiewali razem z nami. Byliśmy szczęśliwi <3
Jako przedostatnią piosenkę wykonali „Bounce” do czego większość z nas nauczyło się fanchantów i wyszło całkiem dobrze! ^^ W pewnym momencie nasi idole zaczęli się z nami żegnać i schodzić ze sceny! Wszyscy, zszokowani zaczęliśmy ich wołać z powrotem, przecież mieli jeszcze jeden utwór! Rzeczywiście, za chwilę wrócili ze skoczną, uroczą piosenką „ON&ON” Podczas refrenu w stronę sceny poleciały samoloty z papieru, co przyznaję, było ciekawym pomysłem. Mówiąc szczerze, podczas tego showcase czułam że miałam kontakt wzrokowy z Youngminem, Jeongminem i Donghyunem! <3 Po tym niestety, musieliśmy pożegnać się z chłopcami… Długo jeszcze krzyczeliśmy, ale nie wrócili po raz kolejny… Pełne emocji, wyszłyśmy z Sandrą na zewnątrz, bo w środku było tak duszno, że aż nam obu zrobiło się słabo. Siedziałyśmy na krawężniku i rozmawiałyśmy z naszymi mamami przez telefon, kiedy podszedł do nas jakiś pan, który kazał się odsunąć. Po chwili okazało się, że w miejscu gdzie przed chwilą siedziałyśmy, podjechał van staff’u! Coś niesamowitego! Po prostu ochrona kazała nam zrobić miejsce, a chłopcy jakieś dwa metry przed nami wychodzili z klubu i wsiadali do samochodu! Widziałyśmy ich z tak bliska! Machali do nas i byli tacy cudni *.* Gdy samochód odjeżdżał, przez szybę wciąż machali nam lider i maknae. Kiedy van już zniknął za horyzontem, wszyscy zaczęliśmy płakać i się przytulać. To był po prostu wybuch niepohamowanego szczęścia i wzruszenia. Fani kpopu są po prostu jedną, wielką, wspaniałą rodziną! <3
Później poszłyśmy z Sandrą do Subwaya, bo gdy opadły emocje, poczułyśmy głód. Tam przyłączyły się do nas dwie dziewczyny, Julka i Monika, potem jeszcze dołączyła do nas Ola. Miała to być chwila ale spędziłyśmy z nimi niecałe cztery godziny i spotkałyśmy się również następnego dnia! ^.^ Wróciłyśmy padnięte do hotelu i przez dwie godziny nie mogłyśmy zasnąć i opanować emocji! Mimo że nie spałam całą dobę, w ogóle nie czułam zmęczenia.
Następnego dnia zwiedziłyśmy trochę naszą stolicę i spotkałyśmy Boyfriend na Starówce! Stałyśmy parę metrów przed nimi i nawet nie mogę opisać słowami emocji podczas kontaktu wzrokowego z Youngminem!
Minwoo przywitał się z Sandrą, potem utrzymała kontakt wzrokowy z liderem, a ja krzyknęłam po koreańsku do Hyunseonga, że go kocham, na co on uśmiechnął się i odmachał! <3 Nie do opisania! Potem wszędzie robiłyśmy sobie takie same zdjęcia jak chłopcy.
Podsumowując, Boyfriend są naprawdę uroczymi, grzecznymi chłopcami. Donghyun jest idealnym liderem. Muszę to przyznać, jest opiekuńczy, dojrzały, kochany… W pewnym momencie na Starówce objął Jeongmina tak słodko, że aż się ciepło na sercu zrobiło. Zniszczył moją tzw. bias listę!
Hyunseong ma prześliczny, ciepły uśmiech, jest pocieszny i ma genialny, najlepszy spośród nich, kontakt z fanami! Jeongmin to cwaniaczek, torpeda, której jest wszędzie pełno. Youngmin jest uroczy, raczej spokojny, ale potrafi niesamowicie zauroczyć. Kwangmin był od kilku tygodni chory, dlatego kaszlał i mało się odzywał, ale widać było jaki jest dojrzały i opanowany, chyba bardziej od starszego bliźniaka. I na koniec, przeurocze, słodkie maknae, Minwoo! Wiele z nas chciało go adoptować i jeszcze ten jego boski głosik! <3
Ostatecznie stwierdzam, że zespół jest świetny i cały ten wypad uważam za bardzo udany. Czekam na kolejny ich koncert w Polsce, na który na pewno pójdę i jeszcze coś… BARDZO POKOCHAŁAM CHŁOPCÓW, ALE I INNYCH FANÓW, DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, JESTEŚCIE WSPANIAŁĄ, KOCHANĄ RODZINĄ <33
Jak zapewne większość fanów koreańskiego popu wie, dwudziestego-dziewiątego lipca tego roku odbył się Festiwal, organizowany przez Centrum Kultury Koreańskiej w Warszawie. Miałam ogromne szczęście, że udało mi się tam być i niezaprzeczalnie jest to jeden z najlepszych i najszczęśliwszych dni w moim życiu. Fani k-popu to jedna, wspaniała rodzina i przekonuję się o tym na każdym kroku, dlatego, również z dedykacją dla osób które poznałam podczas Festiwalu, chciałabym się wszystkim z Wami podzielić. Jako adminka chcę przekazać Wam wszystko to co czułam, te pozytywne emocje i uczucia, które obudziły się we mnie tego dnia. Chciałabym sprawić uśmiech na waszych twarzach i choć odrobinę przybliżyć to wydarzenie fanom, którzy nie mieli okazji tam być.
Więc, jechałam tam z koleżanką, o dwa lata młodszą ode mnie Sandrą. Słucha Kpopu od około roku, a poznałyśmy się właśnie przez ten rodzaj muzyki w pociągu. Wcześniej nawet nie wiedziałyśmy że chodzimy razem do szkoły! A więc obie, podekscytowane ale i podenerwowane wyjechałyśmy o godzinie piątej do stolicy (jesteśmy z północy Polski). Około godziny dziewiątej wysiadłyśmy z pociągu, poszłyśmy na śniadanie i zameldowałyśmy się w hostelu. Wszystko szło zgodnie z planem. O dwunastej ruszyłyśmy na spotkanie fanów zespołu Infinite – Inspirit. Fani na spotkaniu byli tak mili, otwarci i ciepli, że jak tylko o tym wspomnę to od razu się uśmiecham. Szczerze uwielbiam ten zespół a Sunggyu jest jednym z moich najważniejszych biasów w całym K-popie, dlatego byłam szczęśliwa poznając fanów podobnych do mnie. Na dodatek dowiedziałam się, że mamy tak zwaną: Żółtą Kartę czyli trwają rozmowy z wytwórnią Woollim o koncercie na naszej polskiej ziemi! <3 Spotkanie uważam za udane, ludzi za bardzo pozytywnych i jeśli tylko będę miała okazję, na pewno wybiorę się na nie kolejny raz ^^ Jesteście niezastąpionym Fandomem!
Około godziny czternastej odebrałyśmy z Sandrą banerki i lighsticki na festiwal. Ustawiłyśmy się w gigantycznej kolejce, w morzu fanów. Czas który spędziłyśmy na oczekiwaniu by wejść do klubu Palladium minął nam bardzo szybko, co zawdzięczamy Marcie, Karolinie i Martynie. Jeśli to czytacie, to dziękuję za wspólną rozmowę i śmiech!
Trochę przed godziną siedemnastą, w sam raz przed zaczęciem festiwalu, zostałyśmy wpuszczone do klubu. Co prawda zrobił się tam lekki chaos, ale uważam, że organizacja mimo wszystko była bardzo dobra i do końca życia będę dziękować Centrum Kultury Koreańskiej za zorganizowanie tak niezapomnianego wieczoru! <3
Nie za bardzo potrafiłyśmy się odnaleźć i nawet się nie spostrzegłyśmy kiedy znalazłyśmy się tuż za sektorem A, więc byłyśmy bardzo blisko sceny!
Prowadzący od samego początku rozgrzewali publiczność i bardzo dobrze im to wychodziło! Jestem pewna, że wszyscy od rozpoczęcia Festiwalu byli pod kręceni, a tuż przed występem zespołu Boyfriend, sala była rozgrzana do czerwoności! Ale spokojnie… Powróćmy do początku! Pierwszym co zobaczyliśmy, po przywitaniu prowadzących event’u był filmik dotyczący Expressu Eurazji. Na balkonie siedziała właśnie ta grupa Koreańczyków, którzy podróżowali ze swojej ojczyzny aż do Niemiec w celu rozsławienia idei przewodniej „Jedno marzenie, jedna Eurazja”. Eurazja Express to inicjatywa znana na całym świecie, a główne jej koncepcje to współpraca, wspólna przyszłość, pokój i harmonia. Uświadomiono nas o chęci pokojowego zjednoczenia Korei Południowej i Północnej oraz o tym by wszystkie inne kraje świata jednoczyły się dzięki koreańskiej muzyce <3 Pasażerowie pociągu byli gośćmi specjalnymi na naszym Konkursie Cover Dance.
Na samym początku powitaliśmy honorowych gości z Korei Południowej. Pan Ambasador mówił do nas dużo po polsku! ^^ Zostało przedstawione jury konkursu oraz poszczególne kryteria oceny. A oto tancerze, którzy się przed nami zaprezentowali: RML, CKM, Omona, RoN, Tension Poland, Play, Kyara, Next, FlyHigh oraz Ellipsis. Mówiąc szczerze, jako osoby pochodzące z Trójmiasta najbardziej wspierałyśmy zespół Next, który już nie raz miałyśmy okazję widzieć na miejscowych eventach. Sama już od jakiegoś czasu gorąco wspierałam dziewczyny <3 Tak jak przewidywałam, genialnie się zaprezentowały.
Poza tym, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie wysoki poziom konkursu. Widząc ile nasi rodacy wkładają pracy i starań, ile miłości do idoli i do tańca sobą przedstawiają, byłam szczerze poruszona. Każdy z występujących spotkał się z aprobatą oraz wsparciem widowni i to jest właśnie najpiękniejsze w fanach k-popu. Mam nadzieję, że tancerze zauważyli, iż doceniliśmy ich ciężką pracę jaką wykonali by tego dnia dla nas wystąpić.
Oto wyniki: Specjalna nagroda: OMONA, Trzecie miejsce: PLAY, Drugie miejsce: RoN, Pierwsze miejsce: NEXT! Gratuluje każdemu z całego serca, zasłużyliście! <3 Następnie zauroczył nas swymi sztuczkami koreański, genialny iluzjonista, to była prawdziwa magia!
Tuż przed dziewiętnastą emocje sięgały zenitu! Cała widownia krzyczała, rozemocjonowana, wzywając gości wieczoru. Gdy Boyfriend weszli na scenę, osobiście myślałam, że oszaleję! I mi i mojej koleżance aż zrobiło się słabo z tej radości, emocji i natłoku wrażeń! Chłopcy byli genialni, wszyscy tacy żywi, prawdziwi, niby to logiczne, ale to mój pierwszy koncert i nie mogło do mnie dojść, że idole których zawsze widziałam na ekranie komputera nagle stoją przed moimi oczami, śpiewają, tańczą i tak jak zawsze dają, z siebie wszystko!
Chyba nigdy w życiu nie krzyczałam tak głośno jak podczas tej godziny! Na początku Boyfriend wykonali „Witch”. Szczerze zawsze moim marzeniem było usłyszenie tej piosenki na żywo! <3 Potem każdy z nich się przywitał, słodko było słyszeć jak mówią po koreańsku, tak stojąc na warszawskiej scenie! Nie mogę tu pominąć tekstu Jeongmina, który, chcąc powiedzieć, że mu gorąco wypowiedział się po angielsku „I’m so hot!”. Nawet sobie nie wyobrażacie tych okrzyków! Odkąd w sieci znalazłam ten zespół, jakieś ponad dwa lata temu moim biasem był Youngmin, ale na dobrą sprawę po koncercie stwierdziłam, że biasuje całą szóstkę! Nie da się wybrać między nimi! <3 Jednak wróćmy do relacji z występu!
Następnie zaśpiewali „I yah” oraz „Obssesion”. Morze lightsticków i nasze śpiewanie razem z nimi, tworzyło między wszystkim Bestfriends trudną do opisania, pewnego rodzaju więź, a przede wszystkim świetną atmosferę dla chłopców. Potem Koreańczycy usiedli i mieli czas na odpowiedzi na wybrane wcześniej pytania. Z uśmiechem patrzyłam jak uroczy Jeongmin wytarł twarz chusteczką, a potem wycierał buźki siedzących obok Kwangmina i Hyunseonga. To było wprost przesłodkie.
Pytania były dla chłopców tłumaczone przez koreańskiego tłumacza (niektórzy uważali, że przypominał Chanyeola z EXO), a on przekazywał nam, co mówią nasi idole. Jedne z pytań brzmiało: „Jak czuliście się zaraz po debiucie?” czy „Co robicie w wolnym czasie?”. Nasz cwaniaczek Jeongmin, znów powiedział coś, czego nie powinien: „Bliźniaki w wolnym czasie całują się” xD Nie, nie musicie pytać, jaki pisk rozległ się po sali! Po chwili przestraszony przyznał, że to żart i nie powinniśmy brać tego na serio. kto, jak kto, ale on już doskonale wie, co zrobić, by rozbawić publiczność.
Miny braci Jo były niezapomniane…
Ahh, zapomniałam, że tuż po rozpoczęciu koncertu, Jeongmin i Donhyun powiedzieli iż polskie fanki są piękne <3 Tak, wszystkie wiedziałyśmy, że pewnie mówią to wszędzie, ale i tak piszczałyśmy, zdzierając sobie głosy! Gdy skończyli już odpowiadać na pytania, losowali szczęśliwe numerki, by fani mogli wygrać ich podpisane albumy! Później, wychodząc z klubu, widziałam dziewczynę, która wygrała taką płytę z autografem! Siedziała na podłodze i nie mogła opanować łez szczęścia!
Następnym punktem programu było śpiewanie Minwoo „Sto Lat” z okazji dwudziestych (w Korei dwudziestych-pierwszych) urodzin, które miał dwa dni później. Zaśpiewaliśmy najpierw po angielsku. Nasz Maknae cały czas się uśmiechał i można śmiało stwierdzić, że był szczerze wzruszony i zaskoczony. Dostał torcik od nas, zdmuchnął świeczki i kiedy Donghyun popchnął go na środek, powiedział parę słów do fanów. Stwierdził, że te urodziny w Polsce będą niezapomniane. Wtedy zaśpiewaliśmy mu po polsku! ^^ A na koniec, czego nie mogliśmy pominąć, koreańska wersja tej piosenki, a Boyfriend radośni śpiewali razem z nami. Byliśmy szczęśliwi <3
Jako przedostatnią piosenkę wykonali „Bounce” do czego większość z nas nauczyło się fanchantów i wyszło całkiem dobrze! ^^ W pewnym momencie nasi idole zaczęli się z nami żegnać i schodzić ze sceny! Wszyscy, zszokowani zaczęliśmy ich wołać z powrotem, przecież mieli jeszcze jeden utwór! Rzeczywiście, za chwilę wrócili ze skoczną, uroczą piosenką „ON&ON” Podczas refrenu w stronę sceny poleciały samoloty z papieru, co przyznaję, było ciekawym pomysłem. Mówiąc szczerze, podczas tego showcase czułam że miałam kontakt wzrokowy z Youngminem, Jeongminem i Donghyunem! <3 Po tym niestety, musieliśmy pożegnać się z chłopcami… Długo jeszcze krzyczeliśmy, ale nie wrócili po raz kolejny… Pełne emocji, wyszłyśmy z Sandrą na zewnątrz, bo w środku było tak duszno, że aż nam obu zrobiło się słabo. Siedziałyśmy na krawężniku i rozmawiałyśmy z naszymi mamami przez telefon, kiedy podszedł do nas jakiś pan, który kazał się odsunąć. Po chwili okazało się, że w miejscu gdzie przed chwilą siedziałyśmy, podjechał van staff’u! Coś niesamowitego! Po prostu ochrona kazała nam zrobić miejsce, a chłopcy jakieś dwa metry przed nami wychodzili z klubu i wsiadali do samochodu! Widziałyśmy ich z tak bliska! Machali do nas i byli tacy cudni *.* Gdy samochód odjeżdżał, przez szybę wciąż machali nam lider i maknae. Kiedy van już zniknął za horyzontem, wszyscy zaczęliśmy płakać i się przytulać. To był po prostu wybuch niepohamowanego szczęścia i wzruszenia. Fani kpopu są po prostu jedną, wielką, wspaniałą rodziną! <3
Później poszłyśmy z Sandrą do Subwaya, bo gdy opadły emocje, poczułyśmy głód. Tam przyłączyły się do nas dwie dziewczyny, Julka i Monika, potem jeszcze dołączyła do nas Ola. Miała to być chwila ale spędziłyśmy z nimi niecałe cztery godziny i spotkałyśmy się również następnego dnia! ^.^ Wróciłyśmy padnięte do hotelu i przez dwie godziny nie mogłyśmy zasnąć i opanować emocji! Mimo że nie spałam całą dobę, w ogóle nie czułam zmęczenia.
Następnego dnia zwiedziłyśmy trochę naszą stolicę i spotkałyśmy Boyfriend na Starówce! Stałyśmy parę metrów przed nimi i nawet nie mogę opisać słowami emocji podczas kontaktu wzrokowego z Youngminem!
Minwoo przywitał się z Sandrą, potem utrzymała kontakt wzrokowy z liderem, a ja krzyknęłam po koreańsku do Hyunseonga, że go kocham, na co on uśmiechnął się i odmachał! <3 Nie do opisania! Potem wszędzie robiłyśmy sobie takie same zdjęcia jak chłopcy.
Podsumowując, Boyfriend są naprawdę uroczymi, grzecznymi chłopcami. Donghyun jest idealnym liderem. Muszę to przyznać, jest opiekuńczy, dojrzały, kochany… W pewnym momencie na Starówce objął Jeongmina tak słodko, że aż się ciepło na sercu zrobiło. Zniszczył moją tzw. bias listę!
Hyunseong ma prześliczny, ciepły uśmiech, jest pocieszny i ma genialny, najlepszy spośród nich, kontakt z fanami! Jeongmin to cwaniaczek, torpeda, której jest wszędzie pełno. Youngmin jest uroczy, raczej spokojny, ale potrafi niesamowicie zauroczyć. Kwangmin był od kilku tygodni chory, dlatego kaszlał i mało się odzywał, ale widać było jaki jest dojrzały i opanowany, chyba bardziej od starszego bliźniaka. I na koniec, przeurocze, słodkie maknae, Minwoo! Wiele z nas chciało go adoptować i jeszcze ten jego boski głosik! <3
Ostatecznie stwierdzam, że zespół jest świetny i cały ten wypad uważam za bardzo udany. Czekam na kolejny ich koncert w Polsce, na który na pewno pójdę i jeszcze coś… BARDZO POKOCHAŁAM CHŁOPCÓW, ALE I INNYCH FANÓW, DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, JESTEŚCIE WSPANIAŁĄ, KOCHANĄ RODZINĄ <33
A tutaj link, czyli festiwal w pigułce ^^: